To pierwszy w historii projekt dofinansowania skierowany do stowarzyszeń zrzeszających działkowców. Uroczystość wręczenia symbolicznych czeków z udziałem marszałka województwa odbyła się we wtorek 5 października w Sali Sejmu Śląskiego.
Czeki otrzymało w sumie 28 ogródków działkowych. W uroczystości przekazania czeków uczestniczyli: marszałek województwa Jakub Chełstowski, wicemarszałek Wojciech Kałuża oraz radne Sejmiku: Alina Nowak i Maria Materla.
– Cieszę się, że pierwsza edycja projektu wsparcia Rodzinnych Ogródków Działkowych cieszyła się tak dużym zainteresowaniem. Mamy świadomość jak ważną rolę w integracji lokalnej społeczności oraz życiu kulturalnym pełnią ogrody działkowe. Dodam, że wsparcie ROD wpisuje się w strategię rozwoju „Zielone Śląskie 2030”. Przez lata wrastały one w krajobraz regionu, stając się elementem naszej kultury. Ogródek to miejsce, gdzie spędzamy całą rodziną wolny czas, dbamy o niego, pielęgnujemy. Na to potrzebne są jednak środki, często prócz składek, trzeba po prostu na remonty wydać dodatkowe pieniądze. Stąd pomysł przedsięwzięcia, które pomoże zrefundować koszty prac na działkach – podkreśla marszałek województwa, Jakub Chełstowski.
Wnioski należało składać do 6 sierpnia br. Pula wynosiła milion złotych, przy czym dofinansowanie na jedno działanie na terenie jednego ROD wynosi 50 tys. zł. Pieniądze te można przeznaczyć np. na prace budowlane, modernizację alei i dróg ogrodowych wraz odwodnieniem, zbiorników wody deszczowej i melioracji.
– To świetna inicjatywa. Dzięki tym środkom uda nam się naprawić i utwardzić drogę na terenie ogródków. Uzyskaliśmy na ten cel naprawdę duże wsparcie – przekonuje Kazimierz Szymiczek, prezes ROD im. Juliusza Ligonia w Katowicach.
Z danych Polskiego Związku Działkowców wynika, że obecnie nad Wisłą jest 4 tys. rodzinnych ogrodów działkowych, które skupiają łącznie 900 tys. działek o łącznej powierzchni 41 tysięcy hektarów. Korzysta z nich według szacunków nawet 4 miliony Polaków.
– Pandemia pokazała, jak ważną rolę spełniają ogródki działkowe. Wiele osób wykorzystało ich przestrzeń, aby tam spędzić ten trudny czas – mówi Alina Nowak, radna Sejmiku województwa.
– Na pewno będziemy w kolejnych latach starali się rozszerzać ten projekt. Spotkał się on bowiem z dużym zainteresowaniem społecznym. Dlatego warto go rozwijać – podsumowuje radna Sejmiku, Maria Materla.